niedziela, 22 grudnia 2024

GDY SPOTYKASZ NIECIEKAWYCH, NARCYSTYCZNYCH MĘŻCZYZN. JAK POZNAĆ WARTOŚCIOWEGO MĘŻCZYZNĘ?

 

Dziś tekst na życzenie Czytelniczki. Problem opiszę na przykładzie Iwony. Iwona ma 29 lat i pracuje w dziale HR.

Jej problem to samotność , a jak zwiąże się z kimś to on okazuje się despotą lub nieuczciwy.

Iwona poznała w klubie Mateusza. Wydawał jej się ideałem – wysoki brunet, menadżer w znanej restauracji., dowcipny. Od razu  się zakochała i a po miesiącu zaproponowała mu wspólne mieszkanie.

Wtedy okazało się że Mateusz lubi rządzić, że ona nie ma prawa do własnej opinii bo on wie lepiej….

Iwona przestała spotykać się z koleżankami, zrezygnowała z kursu angielskiego bo to nie podobało się Mateuszowi.

Nie zauważyła, jak on bez szacunku do niej się zwraca i często mówił Iwonie, że jest głupia, ograniczona i mało kobieca.

Iwona rozstała się z Mateuszem po roku. Jednak dziś nie wierzy w siebie i nie chce myśleć o nowym związku…

 Na co zwrócić uwagę jak poznajemy mężczyznę?

Po pierwsze, przyjrzeć się zwraca się do Ciebie i co mówi i jak mówi do innych. Tutaj ważny jest szacunek do drugiej osoby. Jeśli już na początku zauważysz, że nowo poznany mężczyzna  jest niemiły, niekulturalny w stosunku do Ciebie lub do np. kelnera w restauracji, do spotkanej przypadkowo osoby,  to może oznaczać, że w przyszłości będzie podobnie w relacji z Tobą

Po drugie, warto posłuchać o czym mówi czy mówi głównie o sobie czy mówi też o innych osobach, Jak reaguje jak masz inne poglądy?

Opisywany wyżej Mateusz był zdenerwowany gdy Iwona miała inny pogląd na religię i na politykę. Krzyczał do niej, że to co mówi, mówi bez sensu i nie wie nic o polityce i nie powinna się wypowiadać na ten temat

Po trzecie, najważniejsza kwestia to wartości. Jednak na spotkaniach trudno jest sprawdzić jaki ma system wartości potencjalny partner czy mąż

Ta kwestię warto omówić z coachem aby szybko zorientować się czy Twój system wartości jest spójny z Twoim partnerem

Po czwarte, jego relacje w domu. Warto po jakimś czasie przyjąć zaproszenie na rodziny obiad i zobaczyć jak wyglądają relacje syna z matką. Wiadomo jest że podczas 2 godzinnego spotkania niewiele da się zauważyć ale jeśli co Ciebie zaniepokoi warto temu się przyjrzeć…

Po piąte, warto zobaczyć jak się czujesz w obecności nowo poznanego mężczyzny. Jeśli na kolejnym spotkaniu czujesz się spięta, smutna, to warto się zastanowić dlaczego tak jest?

Po szóste, uwierzyć, że są wartościowi wolni mężczyźni. Wiele kobiet po trudnych doświadczeniach nie wierzy, że pozna Kogoś dobrego, wolnego, Kogoś z kim będzie mogła stworzyć trwały, szczęśliwy związek. Przekonania typu  "wszyscy fajni mężczyźni są  zajęci", "nie ma dobrych, normalnych mężczyzn", blokują motywację aby zawierać nowe znajomości.

 DZIĘKUJĘ, ŻE PISZECIE DO MNIE I ŻE CZYTACIE MÓJ BLOG.DZIĘKUJE ZA MIŁE SŁOWA.

JEŚLI MASZ PROBLEM TO WARTO DO MNIE NAPISAĆ 

DOBRYCOACHDOBRYCOACH@GMAIL.COM

3 komentarze:

  1. Dobrze, że o tym napisałaś, ,moje koleżanki mają niefajnych męzów bo się zakochały i od razu do ołtarza zamiast pomyśleć
    pozdrawiam Iwonka

    OdpowiedzUsuń
  2. od razu napiszę,. że to nie o mnie jest ten tekst tylko zbieżność imion. Dobrze, że ktoś chce coś pomóc

    OdpowiedzUsuń
  3. Zmieniają się czasy, okoliczności, możliwości, świadomość, ale jedno się nie zmienia- ludzie dobierają się na zasadzie podobieństw i jeżeli nawet nie wiedzą czego chcą, to na pewno wiedzą czego nie chcą. I jeśli ignorują wszystkie czerwone flagi i brną w związek bez przyszłości, to trochę na własne życzenie.
    Zgadzam się ze wszystkimi wymienionymi przez Ciebie punktami, które wskazują, że już na wczesnym etapie można zobaczyć, co partner sobą reprezentuje i czy warto wchodzić w ten związek czy nie.
    Nic dziwnego, że związek Iwony i Mateusza skończył się po roku. Jak widać pierwsze wrażenie nie zawsze się sprawdza. Ludzie potrafią świetnie się kreować. Gdzieś czytałam, że przez pół roku partner potrafi ściemniać, a potem "wychodzi" z ukrycia.
    W każdym razie Iwona dobrze zrobiła, że zgłosiła się o pomoc do Ciebie.
    Wszystkiego co najlepsze w 2025 roku, Moniko!

    OdpowiedzUsuń