niedziela, 29 lipca 2018

JAK WYTRZYMAĆ Z MALKOTENTEM ?, GDY ON STALE NARZEKA


JAK WYTRZYMAĆ  Z  MĘZEM  MALKOTENTEM ?

 Dziś temat na życzenie Czytelniczki – Pani Iwony.

Problem opiszę na przykładzie mojej znajomej Agnieszki. Agnieszka studiowała ze mną przez 4 lata na studiach doktoranckich. Teraz pracuje jako specjalistka od social media w banku w Warszawie.

Jej problem to relacje z mężem.

Agnieszka poznała Artura  w czasie studiów na Uniwersytecie Warszawskim. Artur zafascynował ją optymizmem, energią, zaradnością życiową. Po dwóch latach znajomości zdecydowali się na ślub, wzięli kredyt na dom pod Warszawą. Na początku się wszystko układało, Agnieszka pisała doktorat i pracowała, Artur awansował na kierownika projektu i dostał podwyżkę.

Od jakiegoś czasu Agnieszka zaobserwowała, że nie lubi wracać do domu i nie lubi rozmawiać z mężem. Artur stał się malkontentem, jak tylko przekroczy próg ich domu zaczyna narzekać. A to korki – jechał do Konstancina z Warszawy aż godzinę, a to nic mu się nie chce, a to jest bardzo zmęczony i czuje się stary. Jak skończy jeden temat to zaczyna drugi. Opowiada jak jego kolega ze studiów  świetnie sobie radzi w życiu, nie ma kredytów na dom, zarabia więcej od niego, jeździ na szkolenia.  A on ma w życiu pod górę, w pracy każdy chce zająć jego kierownicze stanowisko, przełożony zawsze niezadowolony a on pracuje na 100% i co szef jeszcze on od niego oczekuje.

A najgorsze jest, że Artur stale mówi prawie to samo….

Agnieszka próbowała sobie radzić sama. Najpierw zaczęła pocieszać Artura, mówiąc mu, że przecież nie jest tak źle, że inni mają gorzej. Ale Artur słysząc to zaczął jeszcze bardziej narzekać. Agnieszka spróbowała innej metody. Postanowiła zamiast siedzieć w domu i słuchać narzekań męża, zaproponować pójście do kina. Mąż od razu powiedział, że nie chce, ale Agnieszka uparła się a Artur powiedział, że robi to dla swojego świętego spokoju. Pojechali do kina a już w samochodzie Artur zaczął swoje wywody, że drogi są w kiepskim stanie, że szkoda pieniędzy na kino, że mogliby posiedzieć w domu i pooglądać ciekawy film w telewizji… A po filmie też był niezadowolony a to bilety drugie a to ktoś obok niego jadł popcorn, a to film nudny i komercyjny. Zaczął narzekać, że tracił czas i pieniądze…

Agnieszka zauważyła, że sama się robi coraz bardziej smutna. Jak słucha narzekań męża czuje bezsilność. Często myśli, że to jej wina, że może gdyby była lepszą żoną on byłby zadowolony z życia. Ale przecież wszystko robi dla domu. Agnieszka coraz częściej zaczyna widzieć świat tak jak Artur w czarnych barwach i przestała oczekiwać, że jej życie zmieni się na lepsze.

Po pierwsze, dotrzeć do przyczyny niezadowolenia. Często pod błahymi powodami do narzekania np. uliczne korki, zmęczenie kryje się prawdziwa przyczyna.

Po drugie, pamiętać że narzekanie jest nawykiem a nawyk można zmienić tylko trzeba dobrać indywidualnie odpowiednie metody

Po trzecie, pamiętać, że w Polsce istnieje jak twierdzi profesor Bohdan Wojciszke kultura narzekania.  Wynika to z uwarunkowań historycznych oraz specyficznego sposobu komunikowania się wielu Polaków. Na pytanie jak się czujesz, co słuchać? Często odpowiedź brzmi negatywnie bo albo u kogoś nie za dobrze, albo ktoś zaczyna mówić o swoich chorobach. Kultury narzekania rzadko występuje wśród ludzi młodych oraz osób pracujących w międzynarodowych korporacjach gdzie optymizm jest pożądany przez pracodawcę.

 Po czwarte, zwrócić uwagę, że narzekanie jest selektywnym widzeniem rzeczywistości.

Po piąte,  chronić siebie przed negatywizmem. Są ludzie, których bliscy lub koledzy, koleżanki z pracy codziennie atakują negatywnymi informacjami. Gdy stale tego słuchamy, podświadomie przejmujemy ten wybiórczy i negatywny sposób postrzegania świata. Są na to odpowiednie techniki, które uczą dystansu do negatywnych wypowiedzi innych.

Ja pomogłam Agnieszce ale nie było to łatwe. Mąż nie chciał  się ze mną spotkać bo powtarza, że to nie jest mu do niczego potrzebne. Jednak dzięki uporowi Agnieszki udało się porozmawiać z Arturem i dowiedzieć się co jest rzeczywistą przyczyną jego niezadowolenia. Potem opracowałam plan co ma zrobić Agnieszka i jak ma się chronić przed pesymizmem i jak pomóc Arturowi. Artur był bardzo uparty ale pomoc Agnieszki i odpowiednie techniki sprawiły, że po 5 miesiącach zaczęło być już lepiej a po pół roku całkiem dobrze.
Jeśli masz problem warto do mnie napisać proszę  napisz na mój email dobrycoach@wp.pl

Oprócz pisania tekstów chcę się podzielić z Państwem ciekawymi adresami www.

Od roku kupuję na Allegro biżuterię od Sprzedawcy o nicku Sarinoko i jestem zadowolona.Od jakiegoś czasu kupuję na Allegro biżuterię od Sprzedawcy o nicku Sarinoko. Specjalne podziękowania dla Sarinoko bo właśnie tam znalazłam wyjątkowe rzeczy - ostatnio kupiłam piękny pierścionek w dobrej cenie i jestem zadowolona.

 TO UCZCIWY SPRZEDAWCA. Polecam bo naprawdę warto !!!

http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=13553445– TO LINK WŁAŚNIE DO SPRZEDAWCY BIŻUTERII NICK SARINOKO A TAM MOŻNA KUPIĆ PIĘKNĄ, ORYGINALNĄ BIŻUTERIĘ W FAJNYCH CENACH.

 

 

 

 

 

 

1 komentarz:

  1. O rany, od malkontentów ja uciekam gdzie pieprz rośnie!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń