Do tematu zainspirowała mnie prośba Czytelniczki z Warszawy.
Problem opiszę na przykładzie Agnieszki. Agnieszka pracuje w Warszawie, jest sales managerem w dużym koncernie spożywczym. Jej praca to stały kontakt z klientami z hurtowniami, sieciami sklepów, zawieranie i negocjowanie umów oraz realizacja planów sprzedaży. Agnieszka pracuje w dziale z Eweliną. Ewelina ma wszystko o czym Agnieszka może marzyć…. Ewelina to piękna blondynka, szczupła, zgrabna, wykształcona, studiowała nawet przez pewien czas w Wielkiej Brytanii. Jej rodzice są bogaci i niedawno kupili Ewelinie 100 metrowe mieszkanie na Żoliborzu. Ewelina ma też duże powodzenie u mężczyzn. Szef bardzo ją lubi i przy wszystkich mówi, że Ewelina to świetny pracownik i dzięki niej dział ma dobre wyniki sprzedaży. A Agnieszka jak porównuje się z koleżanką czuje się brzydka, gruba, nieatrakcyjna. Czuje się niedoceniania w pracy bo ona ma lepsze wyniki w sprzedaży ale to Ewelina jest chwalona, doceniana i ona dostaje premię.
Agnieszce jest przykro jak widzi jak koledzy z pracy adorują Ewelinę a ją nie zauważają. Denerwuje ją fakt, że jej wszystko przyszło łatwo, rodzice kupili mieszkanie. A Agnieszka wynajmuje małe mieszkanie i marzy o tym aby znalazł się bank, który da jej kredyt na 2 pokojowe mieszkanie. Teraz ma małe oszczędności, nie ma też mężczyzny, z którym mogłaby planować przyszłość. Czuje niesprawiedliwość losu i złość, dlaczego koleżanka ma wszystko a ona prawie nic? Dlaczego ona ma szczęście w życiu a ją szczęście omija?
Agnieszka stale o tym myśli, czasem nawet nie może spać. Najpierw zazdrościła Ewelinie markowych ubrań, mieszkania i powodzenia u płci przeciwnej. A po pewnym czasie zazdrość przemieniła się w zawiść. Agnieszka zaczęła źle życzyć Ewelinie i marzyć aby coś złego się jej przytrafiło. Jak Ewelina zachorowała, to Agnieszka poczuła się szczęśliwa. Ale Ewelina wyzdrowiała i znowu Agnieszka poczuła złość. Jednocześnie jest jej bardzo smutno i bardzo się męczy z tą zawiścią. Jak tylko wstaje rano myśli o Ewelinie i o sobie jaka jest w porównaniu się z nią nieatrakcyjna, głupia i biedna…
Jak pokonać swoją zawiść?
Po pierwsze, potraktować zawiść jako ważny powód do pracy nad sobą. Jeśli komuś zazdrościmy, oznacza, że często nie dostrzegamy własnej wyjątkowości i naszych zalet. Osoby zawistne to najczęściej osoby o niskim poczuciu wartości. To można przy pomocy coacha zmienić i zacząć inaczej żyć.
Po drugie, myśląc stale o innych, lepszych i odczuwając zazdrość nie dostrzegamy co się ważnego dzieje w naszym życiu.
Po trzecie, warto się zastanowić nad naszymi własnymi celami i dążyć do nich. Udowodniono naukowo, że osoby mające cele, mają wyższe poczucie wartości od osób, które nie wyznaczają sobie celów...
Po czwarte, jeśli w pracy nikt nie docenia, warto powalczyć i asertywnie przypomnieć szefowi o swoich sukcesach ale trzeba to zrobić umiejętnie…
Po piąte, porównywanie z innymi nic nie daje. Zawsze się znajdą ludzie od nas lepsi i znajdą się też gorsi. Jeśli rywalizować to tylko z samym sobą….
Jeśli masz problem warto do mnie napisać, proszę napisz do mnie bezpośrednio na mój email DOBRYCOACH@WP.PL
Dziękuję za to, że czytacie mój blog.
Oprócz pisania tekstów chcę się podzielić z Państwem ciekawymi i wartymi uwagi adresami www.
Od jakiegoś czasu kupuję na Allegro biżuterię od Sprzedawcy o nicku Sarinoko i jestem zadowolona.Od jakiegoś czasu kupuję na Allegro biżuterię od Sprzedawcy o nicku Sarinoko. Specjalne podziękowania dla Sarinoko bo właśnie tam znalazłam wyjątkowe rzeczy np. ostatnio kupiłam ładny, oryginalny pierścionek w dobrej cenie i jestem zadowolona.
TO UCZCIWY SPRZEDAWCA. Polecam bo naprawdę warto !!!
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=13553445– TO LINK WŁAŚNIE DO SPRZEDAWCY BIŻUTERII NICK SARINOKO A TAM MOŻNA KUPIĆ PIĘKNĄ, ORYGINALNĄ BIŻUTERIĘ W FAJNYCH, DOBRYCH CENACH.
Najlepiej robić swoje i nie przejmować się nikim. A przede wszystkim nie zazdrościć. Bo zwykle znamy tylko jedną stronę medalu danej sytuacji...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)