wtorek, 29 lipca 2025

PO CZYM POZNAĆ, ŻE MASZ NISKIE POCZUCIE WARTOŚCI?

 NISKIE POCZUCIE WARTOŚCI
Dziś tekst napisany na życzenie Czytelniczki z Warszawy.
Problem opisze na przykładzie Anny. Anna ma 30 lat i pracuje w dziale logistyki w znanej firmie. Jej problem to niskie poczucie wartości. Mimo,  że skończyła studia i przeszła rekrutację do dobrej firmy to widzi w sobie prawie same wady. Cały czas siebie krytykuje, czuje się nie dość dobrym pracownikiem, nie dość dobrą partnerką i a w porównaniu ze znajomymi czuje się zawsze gorsza.

 W relacjach z innymi jest miła, życzliwa, często zdarza się, że pomaga koleżance przy sporządzaniu zestawień w Excelu. Potem jest zmęczona i smutna bo koleżanka z pracy nie razi sobie ze swoimi obowiązkami lub czasem zwalnia się z pracy o godzinę wcześniej a Anna zostaje w biurze i wykonuje pracę Basi. Anna nic nie mówi bo boi się, że koleżanka z pracy przestanie ją lubić…
Anna jest w związku z Kamilem.Kamil często krytykuje Annę, nie podoba się mu, że Anna po pracy uczy się niemieckiego i że Anna planuje nowy kurs doszkalający. Anna czuje , że Kamil zazdrości jej ambicji i wytrwałości. Anna czuje, że będzie musiała zrezygnować z kursów bo nie chce aby Kamil był na nią zły i nie chce się z nim kłócić…


JAK WALCZYĆ Z NISKIM POCZUCIEM WARTOŚCI?


 Po pierwsze: Rozpoznaj i zakwestionuj swoje negatywne przekonania o sobie...

Wiele osób z niskim poczuciem wartości nosi w sobie utarte przekonania, takie np. "że nie zasługują na dobro, że nie zasługują aby ktoś ich polubił bez dodatkowych przysług”. Te myśli mają swoje źródła często w dzieciństwie lub trudnych doświadczeniach. Warto pamiętać o badaniach  Becka, które dowodzą, że zmiana schematów myślowych wpływa na sposób, w jaki ludzie postrzegają siebie i otoczenie.  Dlatego warto nauczyć się np.od coacha jak walczyć z negatywnymi myślami o sobie….

Po drugie: Ćwicz współczucie wobec siebie (self-compassion). Badania Kristin Neff (2003) wykazały, że osoby praktykujące współczucie wobec siebie mają wyższe poczucie własnej wartości i lepsze zdrowie psychiczne oraz większą odporność psychiczną. Chodzi tu o traktowanie siebie z taką samą życzliwością, z jaką traktowalibyśmy bliską osobę w trudnej sytuacji. Opisywana wyżej Anna stale siebie krytykuje i jest swoim największym wrogiem.
Ciężko jej było czasem odpuścić swoje obowiązki i perfekcjonizm i odpocząć np. zrobić sobie pyszną herbatę i poczytać czy też posiedzieć w ciszy i pomyśleć o czymś przyjemnym. Dopiero po coachingu nie ma poczucia winy, że poświęciła sobie czas zamiast sprzątać,  prasować białe koszule mężowi do pracy itp.
Po trzecie: Stawiaj realistyczne cele i celebruj postępy
Ludzie z niską samooceną często mają tendencję do porównywania się z innymi i pomijania własnych osiągnięć. Tymczasem teoria motywacji (Locke & Latham, 2002) podkreśla znaczenie wyznaczania konkretnych, mierzalnych i osiągalnych celów.
Po czwarte: Otaczaj się wspierającymi, życzliwymi ludźmi...wiem, że ciężko takie Osoby znaleźć ale wystarczy jedna życzliwa Osoba...
 Warto pamiętać, że badań naukowych jasno wynika iż, nasze poczucie własnej wartości kształtuje się również w relacjach z innymi. Psychologia społeczna dowodzi, że wsparcie społeczne jest jednym z kluczowych czynników ochronnych w kontekście zdrowia psychicznego ( badacze Cohen & Wills,). Przebywanie z osobami, które nas szanują i akceptują i są życzliwi może wzmocnić nasze poczucie wartości.
Po piąte: stawiaj granice w relacjach. Ludzie o niskim poczuciu wartości chcą bardzo być lubiani a w związku partnerskim czy małżeńskim chcą być bezgranicznie kochani i stale doceniani. Konsekwencją tego pragnienia akceptacji jest uległość, pomijanie realizowania własnych marzeń i potrzeb na rzecz innych bo zawsze inni są ważniejsi od Ciebie…

DZIĘKUJĘ WAM, ŻE CZYTANIE MÓJ BLOG I ŻE PISZECIE EMAILE. CZYTAM UWAŻNIE EMAILE OD WAS.

 Jeśli chcesz opisać swój problem wystarczy napisać na dobrycoach@wp.pl

Oprócz pisania bloga chciałabym moim Czytelnikom polecić zakupy na Allegro u Sarinoko. Tam ostatnio kupiłam cenną filiżankę Miśnia w dobrej cenie i piękne kolczyki. Wystarczy kliknąć w link i obejrzeć piękne rzeczy.. OTO LINK TRZEBA GO SKOPIOWAĆ LUB WPISAĆ W GOOGLE SARINOKO https://allegro.pl/uzytkownik/SARINOKO

 


2 komentarze:

  1. Och, znam to znam. Bardzo dobrze znam.
    Co jest najtrudniejsze?! Już samo zdefiniowanie problemów, nazwanie ich. Wiesz, że coś jest nie tak i nie wiesz od czego zacząć, jak ruszyć z miejsca. Dawniej nie było tak wielu wyspecjalizowanych ludzi, by do nich chodzić. Poza tym zmieniło się obecnie w sposób istotny podejście do psychoterapeutów, coachów.
    Cóż, wszystko można jak się chce, choć wychodzenie z tego to długi i żmudny proces. Ale jaka satysfakcja!
    Z tymi wspierającymi ludźmi też jest często problem, bo jak wiesz osoby z niską samooceną jak magnez przyciągają wszelkiej maści toksyków i ludzi, którzy kochają siebie za bardzo ( ostatnio przeczytałam czy usłyszałam to sformułowanie i się zachwyciłam trafnością).
    Przy jednym wielkim życiowym zakręcie zrobiłam taką ostrą selekcję, ale wszystkich się nie pozbyłam. To nie do końca możliwe, bo wśród tych ludzi są bliscy z rodziny. Z drugiej strony mam przyjaciółkę, z którą mamy od LO wspólne pasje. Ona tak bardzo kocha siebie, że nie zauważa, że prawie nikogo koło siebie nie ma. Ale czy ja mam obowiązek ją naprawiać? Na pewno nie. Ja tylko stawiam jej granice i gdy mnie wkurzy zaraz zastanawiam się co to za struna, którą "zahaczyła", jak mogę się do tego odnieść, ustosunkować i zacząć wdrażać środki zaradcze i naprawcze.( działa jak papierek lakmusowy) W gruncie rzeczy kocham ją jak siostrę. A siostrze też wybaczyłam, bo bez tego nie można ruszyć z miejsca.
    Zresztą sama powiedz, czy sądzisz, że bez problemu, który musiałam rozwiązać wiedziałabym tyle o psychologii i mogła z Tobą dyskutować?!!!
    Dziękuję za piękny komentarz u mnie.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Ludziom z niskim poczuciem własnej wartości z całą pewnością jest trudno odnaleźć się w środowisku osób, które mają skłonności do oceniania. Uwolnić się od swoich "demonów" przeszłości bez odpowiedniego wsparcia jest trudno. Trzeba rozmawiać na takie tematy i wskazywać rozwiązania tak, jak to robisz Ty. Dobra robota, kochana. Pozdrawiam serdecznie 🙂

    OdpowiedzUsuń