Dziś tekst specjalnie dla miłej Osoby, która napisała do mnie wczoraj.
Problem piszę na przykładzie Agnieszki. Agnieszka ma 41 lat, jest po rozwodzie, pracuje jako manager w Warszawie i znanej korporacji zajmującej się sprzedażą słodyczy.
Jej problem to negatywne myśli i martwienie się na zapas…
Agnieszka stale myśli o przeszłości. Analizuje swoje byłe małżeństwo pod kątem popełnionych błędów. Nie byłam dość dobrą żoną i matką dlatego mąż zdecydował o rozwodzie. Myśląc o przeszłości cały czas pomija fakt, że starała się jak mogła aby małżeństwo było udane…
A Agnieszka cały czas myśli, że nie zrobiła tego, a tutaj popełniła błąd. Myśli sobie o źle i płacze tak jakby małżeństwo stanowiło o jej poczuciu wartości. Godzinami siedzi i rozmyśla co powiedział jej mąż i jest przekonana, że co on stwierdził jest prawdą. Nie dostrzega, że eks- mąż skrytykował ją gdy między nimi była nienawiść. Mimo, że ma dopiero 41 lat czuje się starą i nieatrakcyjną kobietą
A w pracy też myśli o sobie w negatywny i niekonstruktywny sposób… Ostatnio miała kłótnie z przełożonym. Od razu pomyślała, że szef ją zwolni i zostanie sama bez środków do życia. W swoim umyśle wyświetla obrazy z przyszłości. A widzi siebie jako słabą, bezradną i załamaną. Nie pamięta, że tak wiele sama osiągnęła, że miała w życiu trudne sytuacje i potrafiła sobie poradzić…
Agnieszka czuje zmęczenie a czasem zastanawia się po co walczyć?
Jak walczyć z negatywnymi myślami?
Po pierwsze, przestać myśleć o przeszłości. Amerykański profesor Philip Zimbardo i John Boyd dowiedli, że niektórzy ludzie żyją przeszłością. Teraźniejszość nie ma dla nich specjalnego znaczenia. O ile rozmyślanie o dobrych momentach z przeszłości, działa pozytywnie to przypominanie sobie porażek, które kiedyś się wydarzyły, osłabia naszą odporność psychiczną.
Po drugie, warto jeśli już musimy analizować przeszłość, spojrzeć na nią w sposób obiektywny. Opisywana wyżej Agnieszka w jej obrazie przeszłości ona była tylko tą złą żoną a mąż był tym ideałem. W przypadku rozpadu związku wina prawie zawsze leży po obu stronach. Nigdy nie ma sytuacji czarno-białej. Przy analizie naszych doświadczeń warto uwzględnić co my dobrego w przeszłości zrobiliśmy.
Po trzecie, trzeba uważać na negatywne myślenie o sobie. Poczucie winy nic nie daje a może nawet prowadzić do depresji.
Po czwarte, jeśli chcemy zmienić sposób myślenia warto zwrócić się z prośbą o pomoc do terapeuty, coacha. A on opracuje plan zmian, metody i jest duże prawdopodobieństwo że będzie to zmiana, która odmieni nasze życie. Zwrócenie się o pomoc to wyraz naszej siły i mądrości. O roli wsparcia pisze Richard Lazarus z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley. Richard Lazarus podkreśla że zmianie myślenia często towarzyszy stres i jedną ze skutecznych strategii radzenia sobie z tym stresem jest zapewnienie sobie wsparcia społecznego - osoby, która będzie wspierać, motywować do działania, wskazywać pozytywny kierunek.
Po piąte, zacząć dostrzegać swoje małe i większe osiągnięcia. Sam fakt podjęcia decyzji” chcę zmienić swój sposób myślenia” jest sukcesem bo oznacza, że chcemy podjąć działanie.
Jeśli masz problem, warto napisać na mój email dobrycoach@wp.pl
Oprócz pisania tekstów postanowiłam się z Państwem podzielić się ciekawymi adresami stron www.
Od roku kupuję na Allegro biżuterię od Sprzedawcy o nicku Sarinoko. Specjalne podziękowania dla Sarinoko bo właśnie tam znalazłam wyjątkowe rzeczy - ostatnio kupiłam pierścionek dla mojej mamy - będzie on prezentem na święta. To uczciwy sprzedawca. Polecam! http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=13553445– TO LINK WŁAŚNIE DO SPRZEDAWCY BIŻUTERII NICK SARINOKO A TAM MOŻNA KUPIĆ PIĘKNĄ, ORYGINALNĄ BIŻUTERIĘ W DOBRYCH CENACH.
Mam nadzieję, że zacznie w końcu pozytywnie myśleć - wszak wszystko zaczyna się w głowie...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Czasami ciężko jest przestawić myślenie, ale warto wyeliminować swoją przeszłość...
OdpowiedzUsuń