JAK ZYSKAĆ PEWNOŚĆ SIEBIE?
Dziś temat na życzenie Czytelniczki.
Problem opiszę na przykładzie Aliny. Alina ma 39 lat i jest mężatką i ma
córkę w wieku 10 lat.
Jej problem to fakt, że sama siebie nie akceptuje. Porównuje się stale z
innymi i zawsze wychodzi, że np. koleżanki z biura mają lepsze życie,
troskliwego męża, grzeczne dziecko, świetny wygląd i większe sukcesy w pracy.
Alina zastanawia się co z nią jest nie tak?
Alina nie wierzy w siebie. Większość jej czasu po pracy to zajmowanie
się córką i mężem a przecież Obowiązków domowych jest dużo, a pomocy ze strony
córki czy męża nie ma. Przyzwyczaili się że to ona wszystko robi…
Co zrobić aby wzmocnić pewność siebie?
Po pierwsze uświadomienie sobie że Ty też jesteś ważna. Wiele z nas wie
już o tym ale łatwo o tym zapomnieć w wirze domowych obowiązków. Rodzina też
może sabotować próby znalezienia czasu dla siebie.
Po drugie, zapewnienie sobie wsparcia. Może to być coach a może być to
mądra i życzliwa przyjaciółka…
Po trzecie, przyjrzenie się swoim nawykom. Kluczowe jest pytanie: Jak
często krytykujesz samą siebie? Co o sobie myślisz?
Wiele kobiet codziennie siebie krytykuje w różnych sytuacjach. Opisywana
wyżej Alina zaczyna siebie w myślach krytykować już od rana jak tylko zobaczy
siebie w lustrze. Od razu myśli, że się zestarzała, że ma widoczne dla każdego
worki pod oczami, że nie jest już atrakcyjna jak kiedyś. Potem złości się na
siebie, że wolno robi śniadanie dla rodziny a potem w pracy myśli, że jest
gorsza od jej koleżanek z biura i tak do wieczora…
W psychologii znane jest pojęcie krytyka wewnętrznego czyli Twojego
wewnętrznego głosu. To co myślisz o sobie ma duże znaczenie. Ważne jest aby
porównać swoją negatywną opinię o sobie z opinią kogoś życzliwego – chodzi aby
odróżnić swój pogląd od faktu. Opisywana wyżej Alina nie wierzyła, że jest
osobą wartościową. Dopiero gdy porozmawiała z przyjaciółką Martą okazało się,
że Marta zazdrości Alinie dokładności, umiejętności planowania i cierpliwości
do innych. Alina nie wiedziała, że ma takie cechy, uważała, że to nic takiego i
że każdy tak ma…
Po piąte, ważne jest też dbanie o swoje przyjemności bez poczucia winy,
że nie poświęciło się tego czasu dla rodziny lub na obowiązki domowe. Początkowo
wydaje się to trudne bo jak znaleźć 30 minut czasu tylko dla siebie. Alina próbowała
czytać książkę i to miał być jej czas
dla siebie ale zaraz przyszedł mąż i powiedział, że boli go głowa a Alina
przerwała czytanie i zaczęła szukać lekarstw. Jednak jak nauczyłam Alinę
asertywności, rodzina po miesiącu przyzwyczaiła się, że po godzinie 18 Alina ma
pół godziny czasu dla siebie i nie wolno jej przeszkadzać.
Po szóste, samowspółczucie. Mary Welford uważa,
że współczucie dla samego siebie nie jest związane z użalaniem się nad sobą .
To sposób w jaki siebie traktujemy a należy się traktować z empatią, z
ciepłem. W przypadku porażki zamiast znowu się krytykować to warto dać sobie
prawo do popełniania błędów.
Temat poczucia wartości to temat obszerny i jeszcze na ten temat więcej
napisze wkrótce.
Dziękuję że czytacie mój blog i piszecie do mnie emaile.
JEŚLI MASZ PROBLEM WARTO DO MNIE NAPISAĆ DOBRYCOACHDOBRYCOACH@GMAIL.COM.
Witaj Moniko,
OdpowiedzUsuńMyślę, że tą pewność siebie zaczyna się nam zabierać już w dzieciństwie przez zbyt wysokie oczekiwania, krytykę. I tak się to toczy do momentu, gdy uświadomimy sobie, że dłużej nie potrafimy tego znosić, że jest już tak niewygodnie, że trzeba prosić o pomoc.
I czasami nie pomagają łagodne formy, a prawdziwe terapie szokowe.
Podejmowanie trudnych wyzwań i dawanie sobie rady. Dawanie sobie rady do tego stopnia, że nie ma wątpliwości, że to moja zasługa, moja praca, moja osobowość. I dzięki temu pojawia się pewność siebie.
Dziękuję za Twoje komentarze.
Pozdrawiam Cię serdecznie. Miłej niedzieli i dobrego tygodnia.
`Ten tekst jest dobry, pomagasz ludziom, a ja polecę Twój blog Renata
OdpowiedzUsuńPewność siebie wzrasta wraz z wiekiem. Ale nie taka udawana, ale ta prawdziwa. Widzę to po sobie;) Doświadczenia życiowe nas zwyczajnie hartują. Fajnie, że poruszasz ten temat!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Poczucie własnej wartości to taki ,,pojemnik", do którego wkłada się rzeczy pozytywne i negatywne. Ich suma daje właśnie poczucie naszej wartości.
OdpowiedzUsuńOglądałem dawno temu ten serial. Właśnie jak porównuję obecne czasu z np. końcówką lat 90., które pamiętam najlepiej to teraz relacje międzyludzkie, podejście do sztuki itp. jest zadziwiające dla mnie.
Pozdrawiam!
https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com/