środa, 30 stycznia 2019

GDY JESTEŚ PRZYGNĘBIONA., JAK WALCZYĆ Z PRZYGNĘBIENIEM?


Jak pokonać  przygnębienie?


 Dziś temat na życzenie dwóch Czytelniczek, ten blog ma za zadanie Wam pomóc. Jeśli ten tekst trochę pomoże, będę się cieszyć…


Problem opiszę na przykładzie Barbary. Barbara pracuje w firmie konsultingowej w Warszawie. Jest mężatką od 10 lat, ma 4 – letnią córeczkę, kredyt na dom we frankach szwajcarskich i brak energii do życia. Jesieni nie lubi bo kojarzy jej się z zimnem, brakiem światła i pogarszającym się nastrojem. Chodzi rozdrażniona bo pracy jest coraz więcej a ona nie pracuje tak efektywnie jak kiedyś…


Ostatnio kłóci się z innymi pracownikami. Pracują nad projektem dla dużej firmy i wszyscy są przejęci. Jest termin zakończenia projektu i są też duże wymagania klienta… a przecież w listopadzie jest okresowa ocena wszystkich pracowników więc dla Barbary ten projekt ma decydujące znaczenie. Jeśli nie będzie efektywna, pracę może stracić a na jej miejsce jest kilkadziesiąt chętnych gotowych pracować za dużą mniejszą pensję… a w firmie sentymentów nie ma, póki masz wyniki to jesteś, pracujesz gorzej, wypowiedzenie dostaniesz na pewno…


 Problem Barbary to też monotonia w jej życiu. Jej dzień to tylko obowiązki. Praca, potem szybko samochodem na zakupy, następnie powrót do domu i przygotowanie posiłku dla męża i dla dziecka, sprzątanie. A wieczorem często jeszcze pracuje przy komputerze…


Nie pamięta kiedy była w kinie, kiedy zrobiła coś dla siebie. Nie ma na to czasu ani siły…


Ostatnio rzadko rozmawiają z mężem, rzadko się śmieją a na bliskość fizyczną tez nie ma ochoty.  Raz pojechali z mężem na weekend w góry ale na wyjeździe się tylko pokłócili…


Barbara boi o pracę, ma coraz mniej energii. Czuje się wyczerpana. Codziennie rano wstaje z niechęcią, a często jak nikt nie widzi płacze bo czuje się źle ale nie wie co zrobić. Ma tez problem z bezsennością…


Powiedziała jak się czuje koleżance a ta powiedziała, żeby ona wyluzowała i poszła kupić coś ładnego w centrum handlowych. Barbara tak zrobiła ale pomogło tylko na 1 dzień.  Rozmawiała też z mężem a ten stwierdzi, że on tez ma nawał pracy, że też mu się smutno ale trzeba wziąć się w garść i iść do przodu…


 Barbara spodziewała się, że mąż ją przytuli, pocieszy a tutaj taki brak zrozumienia…


Co zrobić dotyka Ciebie przygnębienie ?


 Po pierwsze, potraktować to poważnie i poszukać wsparcia. Dobrze jest jak mamy choć jedną osobę, życzliwą, ciepłą, mądrą, która nie tylko potrafi wysłuchać ale też obiektywnie spojrzeć na problem i może coś doradzić… Może to być ktoś z rodziny, przyjaciel lub coach.


Po drugie, nie zakładać, że przygnębienie samo przejdzie tylko zacząć działać.

Po trzecie,  sprawdzić na ile w naszym myśleniu są zniekształcenia poznawcze – np. wszystko jest beznadziejne, to ponad siły, nikt mnie nie rozumie, życie jest ciężkie. Według badań takie zniekształcenia poznawcze pogarszają samopoczucie, zabierają energię do działania…

 Po czwarte, pamiętać, że praca to nie wszystko. Praca aby spłacić kolejną ratę kredytu na dom, dokończyć projekt, zrealizować swój plan może nie dać spełnienia.

Tutaj chciałabym przytoczyć znaną coachom przypowieść.  Bogaty biznesmem wyjechał na wyspę i tam wypoczywał. Jednocześnie pracował na plaży na laptopie. Nagle zaczął obserwować tubylca . Zobaczył on, że tubylec wsiada do łódki i po dwóch godzinach wraca z niewielką ilością ryb… Postanowił mu pomóc, słuchaj może zacząłbyś więcej pracować i wtedy więcej ryb byłoby więcej pieniędzy. A potem mógłbyś wziąć kredyt w banku i kupić dwa kutry rybackie i jeszcze więcej zarabiać i pracować. Rybak wysłuchał uważnie i zadał jedno pytanie a co później robiłbym gdybym zastosował Twoje rady?  Biznesmen ucieszył się że tubylec zainteresował się jego pomysłem i odpowiedział „potem mógłbyś żyć jak ja, odpoczywać na plaży, mieć czas dla żony i dziecka, być szczęśliwym, pić drinka, podziwiać morze”. A rybak odpowiedział  - a co ja w tej chwili robię, ja już to wszystko mam”.

 Ta przypowieść dowodzi, że czasem zapominamy że celem nie jest wytężona praca, bogactwo ale prowadzenie satysfakcjonującego życia a to czy uznamy swoje życie za szczęśliwe jest subiektywne i często nie zależy od pieniędzy

Po piąte, uznać siebie za ważną osobę i w związku z tym przestać stawiać swoich potrzeba na samym końcu  a potrzeby swoich bliskich na pierwszym miejscu…
Oprócz pisania tekstów chcę się podzielić z Państwem ciekawymi i wartymi uwagi adresami www.Od jakiegoś czasu kupuję na Allegro biżuterię od Sprzedawcy o nicku Sarinoko i jestem zadowolona.Od jakiegoś czasu kupuję na Allegro biżuterię od Sprzedawcy o nicku Sarinoko. Tam ostatnio kupiłam ładne, oryginalne kolczyki w dobrej cenie  i jestem bardzo zadowolona.TO UCZCIWY SPRZEDAWCA. Polecam bo naprawdę warto !!!hpt://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=13553445– TO LINK WŁAŚNIE DO SPRZEDAWCY BIŻUTERII NICK SARINOKO A TAM MOŻNA KUPIĆ PIĘKNĄ, ORYGINALNĄ BIŻUTERIĘ W FAJNYCH, DOBRYCH CENACH...  

 

 

piątek, 25 stycznia 2019

JAK ODKOCHAĆ SIĘ I ZAPOMNIEĆ O BYŁYM CHŁOPAKU O BYŁYM PARTNERZE


Jak odkochać się i zapomnieć o byłym chłopaku, byłej dziewczynie?

Dziś temat na życzenie.

Problem przedstawię na przykładzie Jarka.

Jarek ma 30 lat, pracuje w Warszawie w firmie telekomunikacyjnej.

 Jego problem to fakt, że dziewczyna z którą spotykał się rok, odeszła i związała się z kimś innym…

Jarek poznał Agnieszkę przez swoich znajomych. To piękna brunetka o zielonych oczach i wspaniałej figurze oraz fajnym poczuciu humoru. Agnieszka to połączenie tajemnicy i subtelności. Miła, niekonfliktowa czyli dla Jarka ideał kobiety. Ale on czuł, że nie jest gotowy do związku. Dotychczas najważniejsza była praca i nawet poznając Agnieszkę nie zmienił swoich nawyków – pracował za dużo a z Agnieszką spotykał się raz lub 2 razy w tygodniu. To było za mało. Nie kupował, nie okazywał uczuć. Agnieszka jak się z nim rozstała, stwierdziła, że brakowało jej zainteresowania, dowodów adoracji i wspólnego spędzania czasu….

 A nowo poznany mężczyzna ma dla Agnieszki czas, kwiaty i ciepłe słowa… Agnieszka stwierdziła, że to koniec. A na początku Jarek myślał, że to żart, że on przecież ją kocha, że on już nie będzie tak długo pracować tylko potrzebuje jednej szansy ale Agnieszka zdecydowała, że trzeba się rozstać…

Jarek na początku uznał że sobie sam poradzi. Ale było ciężko, wszędzie widział Agnieszkę, ciągle analizował co zrobił nie tak. Wysyłał jej codziennie po 10 Smsów, dzwonił, prosił i nic…

Czuł się coraz gorzej, nie pomogło nawet spotkanie z kolegą bo ten stwierdził, że  kobiety teraz są dziwne i nie wiadomo czego chciałby ?

 Co zrobić żeby się odkochać?

Po pierwsze, zadbać o wsparcie emocjonalne. W tej sytuacji trzeba rozmawiać z kimś, kto nas zrozumie. Samotne siedzenie w domu i zastanawianie się po raz setny dlaczego? Bo to nic nie daje. Tutaj trzeba działać im dłużej jest ktoś przygnębiony i bez wsparcia tym większe ryzyko, że smutek przerodzi się w depresję…

Profesor Arthur Aron oraz dwoje absolwentów Stony Brook University, Greg Strong i Debra Mashek wraz z zespołem badawczym przeprowadzili badanie co się dzieje z osoba, która nie może się odkochać. Naukowcy stwierdzili, że osoby nieszczęśliwe zakochane przeżywają podobnie jak osoby uzależnione po odstawieniu substancji uzależniającej. Odczuwają ból fizyczny i uczucie pustki, huśtawkę nastrojów

 Po drugie, walka z przekonaniami. Osoby, które są po rozstaniu są przekonane, że już nikogo nie pokochają, że zostaną same do końca życia, że sobie nie dadzą rady, że nie takich osób jak ta z którą byli…

 Po trzecie,  wzmacniać poczucie wartości. W tym momencie życia ludzie mają zwykle niskie poczucie wartości, czują się nic nie warci, gorsi, mało atrakcyjni bo ukochana osoba, zdecydowała że nie chce kontynuować związku. Tymczasem poczucie wartości nie powinno zależeć od innych lecz od nas. To my sami decydujemy jak się czujemy i co jest wartościowe a co nie…


Po czwarte, mieć świadomość, że często kochając, idealizujemy partnera i nie widzimy rzeczywistego obrazu. Jak twierdzi profesor Helen E. Fischer  w umyśle każdy z nas nosi obraz wymarzonej kobiety lub mężczyzny. W umyśle są też określone zachowania, które na nas działają. Kochając, nie widzimy wad ani tego ze partner do nas nie pasuje…. Warto zastanowić się czy rzeczywiście nasz eks partner, partnerka są tymi wymarzonymi.  Warunkiem szczęśliwej miłości jest wzajemność, po co być z kimś kto nie odwzajemnia uczucia i w ten sposób jeszcze bardziej rani?


 Po czwarte, dać sobie czas. Jeśli pracujemy nad sobą powoli będziemy mniej emocjonalnie przeżywać rozstanie, a nawet dostrzegać dobre strony rozstania.

 Po piąte, pójść do Coacha on opracuje indywidualne techniki aby szybciej odkochać się i zacząć normalnie żyć...
Oprócz pisania tekstów chcę się podzielić z Państwem ciekawymi i wartymi uwagi adresami www.Od jakiegoś czasu kupuję na Allegro biżuterię od Sprzedawcy o nicku Sarinoko i jestem zadowolona.Od jakiegoś czasu kupuję na Allegro biżuterię od Sprzedawcy o nicku Sarinoko. Tam ostatnio kupiłam ładne, oryginalne kolczyki w dobrej cenie  i jestem bardzo zadowolona.TO UCZCIWY SPRZEDAWCA. Polecam bo naprawdę warto !!!hpt://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=13553445– TO LINK WŁAŚNIE DO SPRZEDAWCY BIŻUTERII NICK SARINOKO A TAM MOŻNA KUPIĆ PIĘKNĄ, ORYGINALNĄ BIŻUTERIĘ W FAJNYCH, DOBRYCH CENACH...  

 

poniedziałek, 21 stycznia 2019

TOKSYCZNY SZEF


TOKSYCZNY SZEF

 Dziś temat na życzenie dwóch Czytelników.

Opiszę na przykładzie Jolanty i Marka

 Jolanta jak dostała się wreszcie do znanej korporacji w Warszawie, była szczęśliwa bo przeniosła się z Torunia do Warszawy, zaczęła więcej zarabiać i czuła się że jest na właściwym miejscu. Jak poznała szefową, pomyślała, że będzie ona wymagająca ale nie wiedziała, że szefowa Agnieszka potrafi zatruć jej życie na wiele miesięcy. Zaczęło się od projektu dla dużej firmy. Jolanta pracowała po nocach ale szefowej ciągle coś nie pasowało. Jak Jolanta pytała co jest źle zrobione, szefowa odpowiadała, że wszystko i że czeka na nowy projekt bo ten jest do kitu. W końcu udało się napisać projekt, tak że szefowa stwierdziła, że może być. Potem dała Jolancie dodatkowe zadania i krzyczała, że Jola za mało efektywnie pracuje a że stażystka potrafi szybciej i lepiej pracować. Joli zrobiło się przykro, bo nie po to kończyła studia magisterskie, podyplomowe, kursy, żeby szefowa porównywała ją do sekretarki, która sko[D1] ńczyła szkołę pomaturalną… Jolanta codziennie miała lęk jak idzie do pracy, boi się krzyku i krytyki szefowej tym bardziej, że szefowa ma zwyczaj krytykowania jej przy całym dziale. Obniża to autorytet Jolanty w oczach innych współpracowników. Często wyzywa Jolantę od idiotek, mówi jej, że jest leniwa i nie zasługuje na to aby być w tak znanej korporacji. Jolanta myślała aby zmienić pracę ale nie wie na jaką ? Boi się, że nie znajdzie tak dobrze płatnej pracy a przecież wzięła kredyt na apartament na warszawskim Żoliborzu…

 Inny przypadek to Marek. Marek ma 29 lat, pracuje w zespole programistów w dużej firmie telekomunikacyjnej. Jego szef to mężczyzna tylko kilka lat starszy od Marka. Ale jest niemiły i chamski. Ciągle wymusza na Marku aby on zostawał po godzinach i pracował. Często dokłada mu swoją pracę i grozi mu zwolnieniem. Przy dwóch jego kolegach z pokoju w biurze krytykuje go, mówi mu, że na studiach widać, że się nie uczył, że musi być bystry bo teraz zamiast umysłu ma niewiadomo co? Że on jest pierwszy do zwolnienia i nikt nie zauważy, że nie ma go w pracy. Marek na myśl o rozmowie z szefem odczuwa bóle brzucha. Ostatnio źle śpi i ciągle ma lęki związane z szefem. Nie wie co zrobić, żeby szef wreszcie powiedział, że jego praca jest dobrze wykonywana…

Marek jest coraz bardziej smutny i czuje apatię, bezradność. Zaczął o sobie myśleć w negatywny sposób i zastanawiać się, czy rzeczywiście nie jest głupi i do niczego się nie nadaje ?

 Co zrobić jak ma się toksycznego szefa, tokstyczną szefową?

Po pierwsze, postawic za cel wzmocnienie siebie. Gdy stale ktoś jest poddawany krytyce szczególnie tej nieuzasadnionej, na początku pojawia się złość a potem bezradność i niskie poczucie wartości.

 Po drugie, zacząć działać. Spotkać się z coachem i opracować plan działania jak reagować na obiekcie szefa, co mówić jak szef krytkuje przy wszystkich pracownikach.  W wielu przypadkach to pomaga zmniejszyć agresję słowną szefa.

 Po trzecie, mieć w wsparcie w kimś życzliwym i rozumiejącym problemy w pracy. Chodzi o to aby móc z tą osobą porozmawiać, opowiedzieć jej o uczuciach jakie towarzyszą pracy z tokstyczną osobą i znaleźć rozwiązanie problemu. Uwaga, warto byłoby gdyby ta osoba nie była z pracy bo jest ryzyko, że nasze problemy staną się obiektem plotek biurowych.

 Po czwarte, zacząć szukać nowej pracy. Samo działanie w kierunku zmiany powinno dodać siły.

Po piąte, nauczyć się jak nie przyjmować do siebie krytyki innych. Słowa innych nie muszą tworzyć negatywnych emocji w człowieku jeśli on nie uzna ich za prawdę… Często trzeba zadawać sobie pytanie :  na ile to co mówi szef jest obiektywna a na ile wynika z jego wewnętrznych problemów( kompleksów, złośliwości itp.)?


 Ja opisywanej wyżej Jolancie pomogła przetrwać trudny okres pracy póki nie znalazła nowej posady. Jolanta nie miała depresji, przestała tak mocno przeżywać słowa szefowej. Postanowiła, że jej zdrowie psychiczne jest ważniejsze od pracy a w obecnej firmie pracuje z fajnymi i sympatycznymi ludźmi i jest szczęśliwa bo jej życie się zmieniło...
Oprócz pisania tekstów chcę się podzielić z Państwem ciekawymi i wartymi uwagi adresami www.
Od jakiegoś czasu kupuję na Allegro biżuterię od Sprzedawcy o nicku Sarinoko i jestem zadowolona.Od jakiegoś czasu kupuję na Allegro biżuterię od Sprzedawcy o nicku Sarinoko. Tam ostatnio kupiłam ładne, oryginalne kolczyki w dobrej cenie  i jestem bardzo zadowolona.TO UCZCIWY SPRZEDAWCA. Polecam bo naprawdę warto !!!hpt://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=13553445– TO LINK WŁAŚNIE DO SPRZEDAWCY BIŻUTERII NICK SARINOKO A TAM MOŻNA KUPIĆ PIĘKNĄ, ORYGINALNĄ BIŻUTERIĘ W FAJNYCH, DOBRYCH CENACH...

 

 
 
 



poniedziałek, 14 stycznia 2019

RYWALIZACJA TEŚCIOWEJ Z SYNOWĄ


Rywalizacja teściowej z synową

Tekst jest napisany dla Czytelniczki, która potrzebuje pomocy w konflikcie ze swoją synową.

Dziś tekst napisany z punktu widzenia dwóch stron teściowej i synowej. Dziękuje Basi, że zgodziła się na opisanie jej przypadku.

Maria ma 69 lat, jest obecnie na emeryturze, jest energiczna i pełna optymizmu. Maria ma syna 30 letniego Patryka – specjalistę od teleinformatyki. Patryk pracuje w Warszawie w korporacji. Mieszka z rodzicami w domu w Konstancinie. Kiedy poznał Basię wszystko się zmieniło. Patryk zaczął mniej przebywać w domu, szybko się zakochał i po roku znajomości się oświadczył. Maria nie miała nic przeciwko temu małżeństwu. Basia – synowa wydawała się spokojna, mało konfliktowa. Maria zawsze kochała i kocha syna. Poświęciła jemu wychowaniu swoją karierę zawodową. Była z niego dumna, że skończył studia, że zdobył dobrą pracę. Maria uwielbia ich wspólne rozmowy o wszystkim. A Patryk lubi też kuchnię mamy i mówi, że nigdzie nawet w najlepszych restauracjach nie ma tak jak u mamy…

Dotychczas nie kłóciła się z synem. Jednak stało się tak, że synowa z nimi zamieszkała. Dom jest duży, tylko kuchnia jest jak okazało się za mała dla dwóch kobiet.

Maria zauważyła, że Basia buntuje syna przeciwko niej, że rzadko może porozmawiać z synem. Basia nie chce aby wspólnie jedli z mamą. Krytykuje kuchnię Marii, mówi, że ona gotuje za tłusto i niezdrowo. A Maria kocha syna nad życie i nie może pogodzić się z tym, że teraz to żona staje się dla niego najważniejsza i już on nie słucha Marii ale jej. Dochodzi do przykrych sytuacji. Patryk przeziębił się więc Maria kupiła w aptece leki a synowa zabroniła mu tego zażywać i znowu kłótnia o drobiazg….

Inny punkt widzenia ma synowa Basia. Basia cieszyła się na początku że będzie mieszkać w pięknym domu pod Warszawą. Myślała, że skoro mają osobne pokoje na górze domu to teściowie nie będą się wtrącać do ich życia. A teściowa ciągle przychodzi do nich, a to pyta Patryka” czy ma mu ugotować zupę czy ma ochotę na pieczeń ? ”.
A przecież Basia też chce coś dla męża ugotować.  Inny obszar rywalizacji to walka o spędzenie wspólnie czasu przez teściową i przez Basię. Basia zauważyła, że teściową używa różnego rodzaju manipulacji aby syn z nią porozmawiał. A to wymyśliła sobie chorobę a to Patryk ma pomóc jej przy zakupach, a to jest jej smutno a to ma problem z sąsiadką…. Wtedy Patryk zmienia ich wspólne plany i spędza czas z mamą a Basia siedzi sama i smutna…


Jednocześnie Basia czuje nienawiść do teściowej i złość na męża, że on nie rozpoznaje manipulacji teściowej i zgadza się na wszystko. Basia rywalizuje tez o miłość męża do siebie. Czuje, że mąż kocha teściową bardziej niż ją. A przecież ona jest żoną i ona powinna być najważniejsza. A jak widzi, jak mąż kupuje dla matki czekoladki albo prezent a dla niej nic, czuje się na przegranej pozycji. Już nie chce mieszkać z teściową bo to ją psychicznie za dużo kosztuje. Basia często płacze, czuje się w domu obco bo teściowa często podkreśla, że to jej dom i jej zasady funkcjonowania w tym domu.

Jak rozmawiała z mężem, ten na nią nakrzyczał i zadał jej pytanie czy on dla niej ma wyprzeć się własnej matki? Poradził jej aby poszła do psychologa bo to ona ma problem a nie on…

 

Jak rozwiązać problem rywalizacji teściowej i synowej?

Po pierwsze poszukać pomocy i nie lekceważyć problemu. Myślenie typu „problem rozwiąże się sam” może prowadzić do kryzysu a nawet do rozpadu związku. Potwierdzają  to badania Glorii Horsley, prowadzone w drugiej połowie lat 90., przynoszą wyniki jeszcze bardziej dramatyczne – 70 proc. małżeństw, które rozpadły się w pierwszym roku związku, wskazało problemy z teściową jako jedną z głównych przyczyn.

Po drugie, jak najszybciej wynegocjować dystans i zasady funkcjonowania we wspólnym domu z teściami.

 Po trzecie, umacniać więź małżeńską bo jeśli jest więź szansa, że konflikt zostanie rozwiązany.

Jak umacniać więź to już opracowane przez coacha techniki dla danej pary…

Po czwarte, starać się na sytuację patrzeć również ze strony teściowej. Empatia jest bardzo ważna przy rozwiązywaniu tego konfliktu.

Po piąte, wypracować inny niż dotychczas sposób komunikacji. Jeśli teściowa zaczyna od twierdzeń bo Ty zawsze jesteś np. bałaganiarą lub bo ty nigdy nie spełniasz oczekiwań, nic dziwnego że synowa czuje złość i reaguje agresywnie. Zarówno synowa jak i teściowa potrzebują spokojnej konstruktywnej rozmowy i określonych zasad. Często obie strony konfliktu nie mają świadomości, że ich sposób formułowania stwierdzeń doprowadza do kumulowania konfliktu i pogarsza sytuację.
Jeśli chodzi o Basię i Marię, początkowo nie chciały ze mną rozmawiać. Szczególnie Basia powtarzała, że problemem jest teściowa i nie widziała, że ona też popełnia błędy. Szereg rozmów dało dobre efekty, zarówno Basia jak i Maria pracują nad sobą . Jednak docelowo Basia i Patryk będą brali kredyt na swoje mieszkanie. Teraz chodzi aby przetrwać do momentu wyprowadzki to są 3 lata i aby związek Basi i Patryka nie rozpadł się przez ten okres...
Oprócz pisania tekstów chcę się podzielić z Państwem ciekawymi i wartymi uwagi adresami www.
Od jakiegoś czasu kupuję na Allegro biżuterię od Sprzedawcy o nicku Sarinoko i jestem zadowolona.Od jakiegoś czasu kupuję na Allegro biżuterię od Sprzedawcy o nicku Sarinoko. Tam ostatnio kupiłam ładne, oryginalne kolczyki w dobrej cenie  i jestem bardzo zadowolona.TO UCZCIWY SPRZEDAWCA. Polecam bo naprawdę warto !!!hpt://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=13553445– TO LINK WŁAŚNIE DO SPRZEDAWCY BIŻUTERII NICK SARINOKO A TAM MOŻNA KUPIĆ PIĘKNĄ, ORYGINALNĄ BIŻUTERIĘ W FAJNYCH, DOBRYCH CENACH...

 

 

wtorek, 8 stycznia 2019

GDY TWÓJ MĄŻ JEST TYRANEM CO ZROBIĆ Z TYRANEM?


 Jak sobie radzić z Tyranem mężczyzną , tyranem kobietą?

 Dziś temat na życzenie.

 Problem opiszę na przykładzie Agnieszki. Agnieszka ma 34 lat, pracuje w Warszawie i jest mężatką od 10 lat.

 Jej mąż to tyran. Wszystko musi być pod jego kontrolą. Agnieszka nie może wyjść do koleżanek bo są od razu wyrzuty że zaniedbuje dom i nie ma w nim porządku i kobiecej ręki. Agnieszka zrezygnowała ze swoich znajomych. Chodzi do pracy potem wraca a w domu same obowiązki. Mąż nie docenia starań Agnieszki aby w domu było czysto i  żeby był ugotowany obiad. Stale jest krytyka i ta krytyka nie dotyczy tylko np. obiadu ale też samej Agnieszki. Ciągle jej mówi, że ona jest głupia, że ona na niczym się nie zna, że ona już się zestarzała i nikomu się już nie podoba, że inne żony są lepsze i ładniejsze.

Andrzej też dokucza jej  w sytuacjach intymnych a to boli Agnieszkę jeszcze bardziej…

 Agnieszka jest zależna finansowo od Andrzeja i skutkiem jest wypominanie męża, że to on wszystko finansuje, że dzięki niemu wszystko jest a ona nie mogłaby nawet na ogrzewanie ich domu zarobić…

 Agnieszka czuję się z tym źle, często płacze i nie wie co robić. Rozmawiała z mamą a ta powiedziała, że Andrzej jest w porządku i co ona właściwie chce, a może chce księcia z bajki? Tak mama zapytała i znowu ją skrytykowała.

 Jak wytrzymać z tyranem?

 Po pierwsze, zacząć stawiać granice. Jeśli ktoś nas obraża a my nie mówimy, że się z tym nie zgadzamy ale nie protestujemy, osoba, która nas krytykuje, będzie to robić częściej.

 Po drugie, dbać o wsparcie emocjonalne. Opisywana Agnieszka nie miała wsparcia ani w rodzinie ani u koleżanek. Była sama z tym problemem. Nie wiedziała, że zwracanie się o pomoc jest wyrazem siły.

 Po trzecie, każdy z nas musi mieć wewnętrzny świat – swojej zainteresowania, upodobania, swoich znajomych. Z badań wynika, że osobowość zależna często kształtuje się w izolacji od rodziny, od znajomych. Ludzie, którzy są tyranami wszystko robią aby żona lub mąż nie miał przyjaciół, znajomych bo wiedzą, że dzięki izolacji osobę łatwiej poddać manipulacji i kontroli…

 Po czwarte, świadomość swoich emocji i przyczyn dlaczego się tak czujemy?  Często tyrani wmawiają swoim partnerkom, że to przez nich jest w związku niedobrze, że to ich wina.  Jest to powtarzane tak często dopóki kobieta w to nie uwierzy i przyjmie to jako swoje przekonanie.

 Ja pomogłam Agnieszce, nadal jest w związku z Andrzejem bo takie było jej życzenie. Ale umie już się jemu sprzeciwić, wie jak się komunikować, wie, jak ważna jest konsekwencja jej działań. Ma też wsparcie emocjonalne i nie jest z problemami sama… i daje sobie radę.
Oprócz pisania tekstów chcę się podzielić z Państwem ciekawymi i wartymi uwagi adresami www.
Od jakiegoś czasu kupuję na Allegro biżuterię od Sprzedawcy o nicku Sarinoko i jestem zadowolona.Od jakiegoś czasu kupuję na Allegro biżuterię od Sprzedawcy o nicku Sarinoko. Tam ostatnio kupiłam ładne, oryginalne kolczyki w dobrej cenie  i jestem bardzo zadowolona.TO UCZCIWY SPRZEDAWCA. Polecam bo naprawdę warto !!!hpt://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=13553445– TO LINK WŁAŚNIE DO SPRZEDAWCY BIŻUTERII NICK SARINOKO A TAM MOŻNA KUPIĆ PIĘKNĄ, ORYGINALNĄ BIŻUTERIĘ W FAJNYCH, DOBRYCH CENACH...

 

 


środa, 2 stycznia 2019

JAK STAĆ SIĘ CIEPLIWYM WYCHOWUJĄC NASTOLATKA, NASTOLATKI?


Jak nauczyć się cierpliwości w wychowaniu nastolatka?

 

Problem opiszę na przykładzie Katarzyny. Katarzyna ma 47 lat i pracuje w międzynarodowej korporacji w Warszawie gdzie pracuje w dziale HR.

Katarzyna jest mężatką i ma 14- letnią córkę Marysię.

Marysia nigdy nie sprawiała żadnych wychowawczych problemów, była prymuską, grzeczną miłą dziewczynką. A mama była jej największym autorytetem. Problemy zaczęły się gdy zmienili miejsce zamieszkania i związku z tym Marysia zaczęła chodzić do innej szkoły. A w nowym miejscu poznała rówieśników pijących, a nawet biorących "miękkie" narkotyki. Katarzyna zaczęła zauważać, że córka nie słucha jej, że przeklina.

Na wywiadówce w szkole dowiedziała się, że Marysia nie uczy się, że wagaruję, że zadaje się z chłopcem ze starszej klasy. Katarzyna przeżyła szok, nie wiedziała, że jest tak źle.

Postanowiła poradzić sobie sama. Najpierw nakrzyczała na córkę, potem powiedziała,że koniec z kieszonkowym, z siedzeniem przy komputerze, że nie będzie już chodzić z nią na zakupy. To jednak nic nie dało bo Marysia zrobiła się jeszcze bardziej agresywna. Jedyne co ją interesuje to ubrania – najlepiej markowe i drogie, Facebook, chłopcy i imprezy. Z jednej z imprez wróciła pijana i nie obierała telefonu a Katarzyna bardzo się denerwowała. A Marysia powiedziała, że telefon zostawiła w kurtce a matka powinna wyluzować bo nie da się z nią wytrzymać.

 

 Katarzyna nie ma kontaktu ze swoją córką. Nie rozmawiają na ważne tematy, raczej jest wymiana krótkich komunikatów np. czy odrobiłaś lekcje? A Marysia odpowiada, że zaraz za to się weźmie i koniec rozmowy.

Katarzyna odczuwa bezradność i zastanawia się jak dotrzeć do córki, co zrobić, żeby córka zrozumiała, że źle postępuje… Katarzyna boi się o przyszłość córki, że ona wybierze toksycznego i uzależnionego chłopaka, przestanie się uczyć i na nic jej starania aby zapewnić dziecku dobry start w życiu…

 

 Co zrobić jak tracimy kontakt z nastolatkiem?

 

Po pierwsze, zacząć od siebie.Rodzice nastolatków w obliczu problemów wychowawczych przeżywają szereg negatywnych emocji od bezradności, po złość i nawet agresję. Gdy spokojnie podejdziemy do problemów z dzieckiem szansa że  uda się rozwiązać konflikt rośnie. Tutaj potrzebne są indywidualnie dobrane techniki opanowania negatywnych emocji.

 

Po drugie, zmienić styl komunikacji. Jeśli stale mówimy naszemu dziecku to samo np. Posprzątaj swój pokój, zacznij się uczyć, odrób pracę domową itp. Dziecko przestaje tego słuchać. A wystarczy dopasować styl komunikacji do danego dziecka a już są pozytywne efekty…

 

Po trzecie, zainteresować się wewnętrznym światem nastolatka. Jak rozmawiam z nastolatkami to najczęściej mówią, że ich rodziców interesuje tylko i wyłącznie nauka – stopnie w szkole a mało interesuje ich to co oni myślą i czują…. Warto poświęcić czas na poznanie marzeń dziecka, jego celów, problemów emocjonalnych w szkole  a nawet z naszego punktu widzenia błahych nieważnych problemów. Tutaj potrzebna jest pomoc coacha, który opracuje techniki jak otworzyć dziecko i sprawić aby ono dzieliło się z rodzicem tym, co myśli i czuje…

 

Po czwarte, konsekwencja. Jeśli coś ustalamy z dzieckiem, zarówno my jak i dziecko muszą być konsekwentne w przestrzeganiu ustalonych zasad…

 

Po piąte, pamiętać, że autorytarny sposób wychowania nie sprawdza sprawdza. Rodzice traktują dzieci jako swoją własność. Wydają polecenia, rozkazy, nakazy, nic nie tłumaczą, „bo tak ma być”, „bo ja tak mówię”. Brytyjski naukowiec Jamie Barlett, stwierdził, że dobrze jest gdy rodzice stosują dyscyplinę ale też troskę, miłość, ciepło. Taki styl wychowania chroni dziecko przed uzależnieniami np. od alkoholu.

 

Jeśli masz problem warto do mnie napisać, proszę  napisz do mnie  bezpośrednio na  mój email  -DOBRYCOACH@WP.PL
Dziękuję za to, że czytacie mój blog !!!


 
Oprócz pisania tekstów chcę się podzielić z Państwem ciekawymi i wartymi uwagi adresami www.
Od jakiegoś czasu kupuję na Allegro biżuterię od Sprzedawcy o nicku Sarinoko i jestem zadowolona.Od jakiegoś czasu kupuję na Allegro biżuterię od Sprzedawcy o nicku Sarinoko. Specjalne podziękowania dla Sarinoko bo właśnie tam znalazłam wyjątkowe rzeczy np. ostatnio kupiłam ładne, oryginalne kolczyki w dobrej cenie  i jestem bardzo zadowolona.TO UCZCIWY SPRZEDAWCA. Polecam bo naprawdę warto !!!hpt://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=13553445– TO LINK WŁAŚNIE DO SPRZEDAWCY BIŻUTERII NICK SARINOKO A TAM MOŻNA KUPIĆ PIĘKNĄ, ORYGINALNĄ BIŻUTERIĘ W FAJNYCH, DOBRYCH CENACH...

wtorek, 1 stycznia 2019

JAK PRZESTAĆ MARTWIĆ SIĘ PRZYSZŁOŚCIĄ?


JAK PRZESTAĆ MARTWIĆ SIĘ PRZYSZŁOŚCIĄ?

 

 Temat został napisany specjalnie na życzenie Czytelniczki.

Problem opiszę na przykładzie Danuty. Danuta ma 45 lat i pracuje w Warszawie w międzynarodowej firmie kosmetycznej.

Jej problem to fakt, że stale się czymś martwi. Najbardziej boi się przyszłości bo ona dla niej wydaje się niepewna. Danuta martwi się o swoją pracę, że przyjdą młodsi, zdolniejsi i ona zostanie zwolniona. Widziała to przecież nie raz, jej koleżanka – 50 letnia kierowniczka została zastąpiona młodą dziewczyną kilka raz po studiach z niewielkim doświadczeniem. Gdzie tutaj logika? Przecież ona i jej koleżanka mają duże doświadczenie i pracują bardzo wydajnie. Innym powodem do zmartwień jest jej synek Mikołaj. Mikołaj ma 13 lat i już zaczynają się z nim problemy a to lekcji nie odrobi a to wagary a to znalazła w jego komputerze zdjęcia rozebranych kobiet…. Danuta na to nie była przygotowana, boi się, że syn wejdzie w złe towarzystwo i ona nie da sobie rady i że cały jej wysiłek – prywatne lekcje, szkoła tenisa pójdzie na marne…

 

   Jeszcze innym powodem do zmartwień jest fakt, że Danuta się starzeje, już nie czuje się taka atrakcyjna jak kiedyś. Dziś jak rozmawia z dużo młodszymi mężczyznami w pracy czuje się niewidzialna dla nich, nie ma flirtu, nie ma zaciekawionych spojrzeń mężczyzn. Fakt, ostatnio sporo przytyła, dużo zmarszczek się pojawiło na jej twarzy ale szkoda jej tego… A co będzie później, jej partner Jacek na pewno znajdzie sobie inną kobietę – młodszą, pełną wigoru, atrakcyjną.

   Danuta boi się przyszłości, nie wierzy, że w przyszłości może się zdarzyć coś dobrego. Ostatnio jest bardzo zestresowana, jak zaczyna się martwić, nie potrafi przestać i przez cały dzień myśli negatywnie.

Nie wierzy, że w obliczu problemu ona może sobie sama poradzić i rozwiązać problem. Nie może spać, nie może też normalnie funkcjonować. Jej partner stwierdził, że jest przygaszona i smutna a w nie takiej Danusi się on zakochał….

                                                                                            JAK PRZESTAĆ SIĘ MARTWIĆ PRZYSZŁOŚCIĄ?

Po pierwsze, warto zwrócić się o pomoc bo lęki mają tendencję do pogłębiania się.

Po drugie, warto się zastanowić się czy martwiąc się o przyszłość nie tracimy cennych chwil tu i teraz. Myśląc negatywnie o przyszłości nie żyjemy dniem dzisiejszym...

Po trzecie, zidentyfikować, które sytuacje oraz wyobrażenia o przeszłości wywołują największy lęk.

Wiele kobiet boi się, że na starość utraci swoją atrakcyjność, zdrowie i chęć życia. Mężczyźni zazwyczaj nie obawiają się braku pieniędzy.

Po czwarte, martwienie się może być nawykiem. A nawyk można zmienić. Ten nawyk może pochodzić od naszych rodziców. W opisywanym wyżej przypadku Danuty jej mama jest osobą pesymistyczną i stale martwiąca się na zapas. Danuta przejęła jej sposób myślenia.

Po piąte, pamiętać, że większość negatywnych scenariuszy w ogóle się nie wydarza. Martwimy się, tracimy energię, przeżywamy stres a okazuje się to niepotrzebne…

Po szóste, zacząć walczyć z negatywną projekcją przyszłości przy pomocy technik indywidualnie opracowanych przez coacha. Warto pamiętać, że martwienie się jest często nieproporcjonalne do wagi problemu i przejmujemy się małymi sprawami, które tak naprawdę nie mają większego wpływu na nasze życie...

Jeśli masz problem warto, zapraszam do Warszawy, można do mnie napisać, proszę napisz  na mój email  -  DOBRYCOACH@WP.PL

Oprócz pisania tekstów chcę się podzielić z Państwem ciekawymi i wartymi uwagi adresami www.

Od jakiegoś czasu kupuję na Allegro biżuterię od Sprzedawcy o nicku Sarinoko i jestem zadowolona.Od jakiegoś czasu kupuję na Allegro biżuterię od Sprzedawcy o nicku Sarinoko. Specjalne podziękowania dla Sarinoko bo właśnie tam znalazłam wyjątkowe rzeczy np. ostatnio kupiłam ładne, oryginalne kolczyki w dobrej cenie  i jestem bardzo zadowolona.TO UCZCIWY SPRZEDAWCA. Polecam bo naprawdę warto !!!hpt://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=13553445– TO LINK WŁAŚNIE DO SPRZEDAWCY BIŻUTERII NICK SARINOKO A TAM MOŻNA KUPIĆ PIĘKNĄ, ORYGINALNĄ BIŻUTERIĘ W FAJNYCH, DOBRYCH CENACH...