JAK NAUCZYĆ SIĘ BYĆ SZCZĘŚLIWĄ ?
Dziś temat: Jak nauczyć się być szczęśliwą? Temat na życzenie Czytelniczki z Warszawy. Problem napisze na przykładzie Aliny. Alina ma 41 lat, pracuje w korporacji i ma 8- letniego synka. Problem Aliny to poczucie, że jest nieszczęśliwa, niepotrzebna. Alina czuje, że prawdziwe życie mija obok…
Życie Aliny to obowiązki to walka o utrzymanie stanowiska w korporacji a po pracy szybkie wykonywanie obowiązków. Nie w jej życiu ani przyjemności ani pasji. A kiedyś była np. w czasie studiów taką roześmianą dziewczyną a dziś jest zmęczona i czuje się stara.
Boi się o swoją pracę o to że jej miejsce zajmie jakaś dużo młodsza, pełna energii absolwentka SGH.
A jej związek z Jarkiem, polega, że ona ciągle mu pomaga a to w jego pracy a to wszystko robi dla niego – pyszne obiady, prasuje mu koszule itp. Alina czuje zmęczona i nie ma nadziei na lepszą przyszłość…
Co zrobić jak czujesz stale niezadowolenie ?
Po pierwsze, wdzięczność. To bardzo trudne szczególnie dla Polaków, dostrzeżenie tego co mam ( np. pracę, Kogoś bliskiego, zdrowie itp.) i odczuwanie wdzięczności. Zwykle docenienie następuje jak coś tracimy, wtedy dopiero człowiek zdaje się, że tak wiele rzeczy nie dostrzegał i był przekonany, że to co ma jest mu dane na zawsze… badania naukowe potwierdzają zależność, że jeśli ktoś codziennie koncentruje się na tym co ma i na tym co dobrego się dziś wydarzyło odczuwa więcej szczęścia niż osoby, które nic z tym nie robią.
Po drugie, dobro. Istnieje korelacja między czynieniem dobra dla innych a odczuwaniem szczęścia. Tutaj możesz się spotkać z wewnętrznym oporem i pytaniami – Dlaczego właśnie ja mam pomagać innym? Pamiętam jak w trakcie coachingu chciałam przekonać kogoś do pomocy innym a ta osoba stwierdziła, że ona nic nie będzie robić bo jej nikt w życiu nie pomógł i pomaganie nie ma sensu.
Po trzecie, sposób myślenia. . To oczywiste, że myśląc negatywnie, nie przyczyniasz się do swojego dobrego samopoczucia. Aaron Beck stwierdził, że kluczowe struktury poznawcze, czyli system informacji o świecie zewnętrznymi i o sobie samym, który reguluje zachowanie jednostki.
Warto zadać sobie pytanie – co myślisz o sobie samej i o swojej przyszłości?
Po czwarte, z badań naukowych Lewinsohna i Grafa wynika, że niedobór przyjemnych doświadczeń, zaniedbanie swoich zainteresowań sprawia, że ludzie wycofują się i ich nastrój ulega obniżeniu… Dlatego trzeba sprawiać sobie małe i duże przyjemności....
Po piąte, dobrzy i życzliwi ludzie. Warto zadać sobie ważne pytanie czy mam w moim otoczeniu chociaż jedną Osobę dobrą, życzliwą, pomocną, której zależy na Twoim szczęściu? Wiele osób niestety nie ma ani w rodzinie ani w pracy ani jednej życzliwej osoby ale warto Kogoś takiego szukać…. A jak znajdzie, pielęgnować tą cenną znajomość…a może to być znajoma a może coach....
Na ten temat jeszcze napiszę bo to obszerny temat.
JEŚLI MASZ PROBLEM, WARTO DO MNIE NAPISAĆ DOBRYCOACH@WP.PL, A ODPISZĘ
Trzeba ciesyć się z drobiazgów, bo czyż nie z nich składa się nasze życie? I za dużo nie oczekiwać....... . Pozdrawiam Moniko. :) .
OdpowiedzUsuńWitaj Moniko!
OdpowiedzUsuńZgadzam się, że wszystkie pięć wymienionych przez Ciebie punktów prowadzi do zadowolenia z życia.
Warto mieć również dystans do siebie samego i otaczającej nas, nieustannie zmieniającej się rzeczywistości.
Życie w kieracie, jak u Twojej bohaterki Aliny, może pozbawiać radości. Nadmiar obowiązków, brak pasji i małych przyjemności przyczynia się do zmęczenia, znużenia i wypalenia. Lęki, obawy i stereotypowe myślenie dodatkowo potęgują frustrację. A czasem wystarczy się zatrzymać i zapytać samą siebie - czego dziś potrzebuję, co mogę dla siebie zrobić, jak poprawić sobie humor?!
Pozdrawiam serdecznie. Dobrego tygodnia