niedziela, 28 kwietnia 2019

PEWNOŚĆ SIEBIE W ZWIĄZKU Z MĘŻCZYZNĄ


Pewność siebie w związku


Dziś temat na życzenie Czytelniczki, którą serdecznie pozdrawiam


Problem opiszę na przykładzie Iwony. Iwona ma 33 lat, jest ładną blondynką, ukończyła ekonomię na U.W a potem studia MBA w Warszawie.


Obecnie jest menadżerem w korporacji i kieruje 15- osobowym zespołem. W pracy Iwona jest bardzo pewna siebie, myśli o sobie jako skutecznym menadżerze. W pracy jest twarda, nie ma dla nikogo taryfy ulgowej, wszyscy w jej zespole muszą pracować wydajnie. Potrafi nakrzyczeć, potrafi nie jedną pracownicę doprowadzić do płaczu…. A w życiu prywatnym jest zupełnie inna – uległa, słaba, pełna lęków…


Jej związki to porażka za porażką. Teraz jest z Piotrem. Piotr mówi, że ją kocha ale Iwona nie wierzy w to. Ciągle zastanawia się, czy on ją kocha, czy ona mu się podoba. Jak ogląda siebie rano w łazience mysli o sobie, że jest nieatrakcyjna i z pewnością Piotrowi się podobają inne kobiety. Iwona w pracy umie wyrazić swoje zdanie i nakrzyczeć… a w domu boi się powiedzieć, że ma inną opinię na tematy polityczne lub ze nie lubi oglądać  transmisji meczów. Na wiele rzeczy się zgadza  bo boi się, że Piotr odejdzie tak jak poprzedni mężczyźni. Myślała, że jeśli będzie uległa to będzie w związku dobrze. Iwona boi się kłótni i przeżywa męki jak Piotr jest na nią zły. Z jednej strony obawia się co będzie jak pokaże się z innej strony Piotrowi, a z drugiej strony czuła wewnętrzny bunt, że nie mówi co jej się nie podoba.


Nie czuje się szczęśliwa w związku bo nie umie cieszyć się miłością, tylko stale snuje pesymistyczne wizje. Wyobraża sobie, jak to będzie jak będzie sama i nie będzie Piotra u jej boku…


Po pierwsze, na pewność siebie w związku, wpływają w związku doświadczenia z przeszłości. Pesymistyczne wizje że związek się skończy, że znowu popełni się te same błędy itp.


Po drugie, przekonania jakim trzeba być w związku. Opisywana wyżej Iwona myślała że mężczyźni lubią spokojne i uległe kobiety, które na wszystko się zgadzają. Zrezygnowała z bycia asertywną na rzecz bycia kochaną ale skutek tej decyzji był odwrotny od zamierzonego.


Po trzecie, ważne jest jak oceniamy siebie, czy uważamy, że mamy zalety, które w związkach są ważne. Opisywana wyżej Iwona nie ceniła swoich zalet np. że potrafi być wierna, że jest czuła, że w związku myśli też o potrzebach partnera.


Po czwarte, nauczyć się sposobów komunikacji z partnerem. Większość ludzi nie zna faktu, że błędy w komunikacji mogą doprowadzić do kryzysu w związku.


Po piąte, może być tak, że osoba ma wysoką samoocenę w sferze zawodowej a niską samoocenę dotyczącą jej związków. Tą niską samoocenę można zmienić przy pomocy ćwiczeń opracowanych przez coacha. Warto tutaj poznać jakie wzorce ma dana osoba i jak to wpływa na relację.

Po szóste, profesor A. Beck twierdzi że osoby z niską samooceną mają trudności w nawiązywaniu intymnych więzi. Z jednej strony bardzo pragną bliskości a z drugiej odczuwają silny lęk przez odrzuceniem i bólem...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz