poniedziałek, 7 września 2020

JAKIE BŁĘDY POPEŁNIAJĄ KOBIETY W ROZMOWIE Z MĘŻCZYZNĄ


BŁĘDY KOBIET W ROZMOWIE Z MĘŻCZYZNAMI

 Dziś temat na  życzenie.

Problem złej komunikacji opiszę na przykładzie  Małgorzaty. Małgorzata jest od 3 lat  mężatką. Mąż - Tomek to inżynier pracuje w korporacji w Warszawie.
 Problemem Małgorzaty jest fakt,  że wg niej nie umie rozmawiać z mężczyzną. Z kobietami wszystko udaje się jej wyjaśnić a z jej mężczyzną są stałe kłótnie i ma wrażenie, że on nic nie rozumie. A przecież Małgorzata nie mówi w obcym języku…. Ostatnio pokłócili się bo Małgorzata chciała mu się zwierzyć. W pracy jest konflikt z szefową  a Małgorzata nie wie co zrobić? Zapytała Tomka a on stwierdził, że jak ona męczy się w pracy to niech się zwolni i głowy mu nie zawraca bo on jest zmęczony. Małgorzata spodziewała się jej wysłuchania, chciała ponarzekać a tutaj spotkała się z brakiem zainteresowania jej problemami i z brakiem empatii.

JAK LEPIEJ KOMUNIKOWAĆ SIĘ Z MĘŻCZYZNĄ?

Po pierwsze, często spotykam się z następującym błędem w komunikacji. Kobieta nie chce mówić co przeszkadza jej w partnerze . Jest przekonana, że albo on powinien się domyślić albo mówi nie wprost ale stosując aluzje lub porównania. Opisywana wyżej Małgorzata nie powie co wkurza ją w mężu, za to może nawet godzinę opowiadać o mężu jej przyjaciółki, który pomaga w domu i dobrze zarabia… a efekt jest taki, że Tomek jest obrażony i nadal nie rozumie o co jej chodzi…

 Po drugie, kobieta może w jednej wypowiedzi odnieść się do kilku wątków. Opisywana wyżej Małgorzata  jak zacznie się kłócić to powie prawie o wszystkim – o tym, ze on nie pamięta jej urodzin, że ona wszystko robi w domu, że nie lubi obiadków u teściowej, że ma dosyć że przy kolacji bawi się smart fonem. Tymczasem, żeby wypowiedź była zrozumiała dla mężczyzny i dała pozytywny rezultat, trzeba się skoncentrować na  tylko na 1 kwestii i na tym koniec…

Po trzecie, stosowanie generalizacji. Kobiety często zdenerwowane nadmiernie używają takich sformułowań jak „ bo Ty zawsze”, bo Ty nigdy”, „ wszyscy mężczyźni są inni niż Ty. Takie zdania druga strona odbiera jako nieuzasadnioną krytykę i nie ma pola do konstruktywnej dyskusji nad problemem. Opisywana wyżej Małgorzata często mówiła do swojego męża „ Bo Ty zawsze nie umiesz znaleźć dobrej pracy i zarobić na życie,  inni mężczyźni zarabiają i robią karierę a Ty jesteś zawsze nieudacznikiem. Efekt po takich stwierdzeniach – kłótnia a potem „ciche dni”.

 O błędach w komunikacji z mężczyznami jeszcze napiszę bo obszerny temat…

3 komentarze:

  1. Witaj Moniko!
    Zgadzam się,że mężczyźni muszą mieć konkret i to najlepiej jeden.
    Nie każdy jest dobrym słuchaczem, trzeba to kształcić latami.
    Porównywanie dwóch różnych mężczyzn, z akcentem jak w Twoim opisie, działa jak przysłowiowa płachta na byka i kończy się źle. Zresztą czy my lubimy być porównywane?! To działa na nas tak samo niekorzystnie.
    Te szpile w postaci "ty zawsze", "ty nigdy" mają ten sam skutek jak porównywanie.
    Prawdę mówiąc, ja gdy mam problem muszę się wygadać. Wyrzucam z siebie trudne emocje i chce być wysłuchana( i wiem,że nie jestem w tym jedyna).A mówiąc "idę przed sobą" i zazwyczaj sama znajduję rozwiązanie problemu. Mój mąż często zwraca mi uwagę na inny aspekt sprawy, czasem podsuwa mi myśl, na którą w danym momencie sama bym nie wpadła i bardzo to cenię.
    Mąż może być naszym przyjacielem,ale oczekiwać,że będzie przyjaciółką to już lekka przesada.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak...coś w tym jest. Niby mówimy w tym samym języku, ale...czasem trudno się dogadać;)
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Do faceta trzeba konkretnie. Pozdrawiam Moniko. :) .

    OdpowiedzUsuń