Dziś temat na życzenie,
Problem
opisze na przykładzie Aliny. Alina ma 31 lat, pracuje od 5 lat w dziale HR w korporacji. Problem
Aliny to mała odporność psychiczna na codzienne problemy w pracy. Ostatnio
Alina pokłóciła się z koleżanką z pracy, razem pracują na przygotowaniem
szkolenia dla trzech działów, muszą wybrać dobrą firmę szkoleniową, opisać jakie są
cele szkolenia i wybrać miejsce na wyjazd pracowników. Koleżanka Aliny nie
przykłada się do pracy, nie chce jej się poszukać miejsca na szkolenie, ani
przeanalizować to pod kątem finansowym. Alina powiedziała Justynie, że tak być
nie może, że ona nie może pracować za 2 osoby a ona przegląda Instagram i olewa wszystko. Justyna zaczęła krzyczeć,
że przecież ona tyle robi, że Alina nie jest jej szefową a chce rządzić nią a
ona na to nie pozwoli. Powiedziała Alinie jeszcze kilka przykrych słów. Inni
słyszeli wszystko. Alina popłakała się jak tylko przyszła do domu i nie mogła
spać i było jej smutna. Poczuła niesprawiedliwie oceniania, poczuła bezradność,
złość i brak wsparcia. Alina nie ma wsparcia ani w partnerze ani u jej
przyjaciółki. Oni mówią, że ona przesadza a Alina przecież wie co czuje i
dlaczego?
CO ZROBIĆ
JAK MASZ NISKĄ ODPORNOŚĆ PSYCHICZNĄ I PRZEJMUJESZ SIĘ PRAWIE WSZYSTKIM?
Po pierwsze,
zastanowić się czy masz poczucie wpływu na swoje życie? Nie ma się niestety
wpływu na to np. w jakim nastroju jest dziś Twój szef?, lub jaką dziś mamy
pogodę? lub na to: jaki charakter ma Twoja koleżanka z pracy?
Po drugie
wsparcie, warto mieć obok siebie Osobę mądrą i bardzo życzliwą, może być to
coach a może być to przyjaciółka ale pod warunkiem że jest inteligentna i
dobrze Tobie życzy.
Po trzecie,
jak traktujesz problemy? Czy od razu odczuwasz panikę, że nie dasz rady? Czy
raczej myślisz, może być trudno ale
przypominasz sobie, że kiedyś miałaś też problem ale poradziłaś sobie?
Po czwarte,
dialog wewnętrzny. Ile razy mówisz sobie samej negatywne stwierdzenia np. że
czegoś nie umiesz i nie dasz rady się nauczyć lub że jesteś gorsza od innych
ludzi? lub że jesteś głupia i nic nie umiesz? itp. Znam wiele kobiet, które tak
w myślach do siebie kierują raniące je słowa, tutaj potrzebna jest pomoc
coacha, który doradzi jak powstrzymać ten negatywny dialog wewnętrzny
Myślę, że na wiele spraw w pracy nie mamy wpływu. Na pewno na decyzje szefa i grono współpracowników.
OdpowiedzUsuńPamiętam siebie na początku drogi zawodowej i na jej końcu. I jedno co na pewno się zmieniło przez te lata, to moje podejście. We mnie zaszła tak wielka zmiana, że to aż nie do uwierzenia! I to nie stało się ot tak, to było wiele lat pracy w bólu i cierpieniu.
Dopóki człowiek nie wzmocni się od środka, zawsze będzie kopany, bo okazywanie słabości w środowisku pracowniczym przyciąga niczym magnes ludzi, którzy z wielu powodów chcą nam dołożyć.( na zasadzie dziobania) Wiem to z własnego doświadczenia.
Radosnych, zdrowych, spokojnych Świąt.
Świetny bardzo inspirujący wpis. Myślę, że może pomóc wielu ludziom zrozumieć tak naprawdę siebie. Nie na wszystko mamy i będziemy mieć wpływ. Czekam na ciąg dalszy. Życzę też zdrowych i spokojnych, rodzinnych świąt wielkanocnych!
OdpowiedzUsuń