niedziela, 11 lutego 2018

MAMA RZĄDZI W ZYCIU DOROSŁEJ CÓRKI, UZALEZNIENIE CÓRKI OD MATKI

Matka kieruje życiem dorosłej córki, dorosłego syna
 Dziś temat na życzenie Czytelniczki.
Problem opiszę na przykładzie Jarka. Jarek ma 32 lata,  pracuje w firmie farmaceutycznej w Warszawie.
Jego problem to zależność emocjonalna od jego mamy i brak odpowiedniej kobiety do stworzenia związku.

Mama Jarka Barbara wychowywała Jarka samotnie i zawsze syn był jej całym światem. Pracowała jako księgowa ale jeszcze dodatkowo zatrudniła się w innej firmie, wszystko po to aby synek miał wszystko od prywatnych lekcji angielskiego po wyjazdy do szkół językowych w Anglii. Syn z wyróżnieniem skończył studia, dostał dobrą pracę w koncernie tylko jego życie osobiste to porażka. Był z jedną dziewczyną przez 3 lata ale ona zostawiła go bo powiedziała, że ona potrzebuje twardego mężczyzny a zniewieściałego Jarka za którego wszystko musi robić.
 Jarek przeżywał rozstanie ale mama powiedziała, że "to nie była kobieta dla niego", przecież mama wcześniej wiedziała, że ta dziewczyna ma ciężki charakter i nie nadaje się dla jej wspaniałego, mądrego, przystojnego syna…
Jarek próbował się umawiać z dziewczynami ale na dłużej nic nie wychodziło. Czuje jakiś lęk przed kobietami, przed ich dominacją i brakiem wolności.
A mama zapewnia mu wszystko co potrzebne – pyszne obiady takie jak lubi, wyprane i wyprasowane koszule do pracy itp. Mama  ma zawsze czas dla niego i może jej się zwierzyć z każdego problemu.
Inna sprawa, że Jarek nie jest lubiany i ma mało znajomych. Nie wie dlaczego tak jest ? Ostatnio jego kolega powiedział mu, że życie mija a on jest ciągle sam lub na zakupach z mamusią. Ciężko byłoby przyznać ale tak faktycznie jest… Jarek chciałby żyć własnym życiem, podejmować sam decyzje ale nie wie czy po pierwsze potrafi a po drugie nie chce mamie zrobić przykrość przecież ona poświęciła tyle lat dla niego…

 Podobny przypadek to Daria. Daria ma 30 lat i jest związana silnie z mamą. Mama od dawna kierowała jej życiem – namówiła ją aby studiowała ekonomię na Uniwersytecie Warszawskim, wybrała i kupiła jej mieszkanie itp.
Mama ingeruje w życie Darii, wypytuje się codziennie o   pracę i o mężczyzn.
Nie podoba mamie chłopak Darii –Adam. Bardzo często mówi Darii, że on do niej nie pasuje, że jest on niewykształcony, że nie zna się na niczym. Jak Daria sprzeciwia się mamie, ta mówi jej, że jej zdrowie się pogarsza i że to wina Darii. Daria kocha mamę ale też chce żyć swoim życiem...

Co zrobić jak mama rządzi Twoim życiem?

Po pierwsze, można stopniowo wyznaczyć granicę między miłością i ciekawością mamy a kreowaniem swojego życia w sposób samodzielny.

Po drugie, warto zacząć walczyć o prawo do własnych decyzji. Jeśli nie potrafi ktoś podjąć decyzji zarówno w sprawach drobnych jak i ważnych, to poczucie wartości maleje a rośnie zależność od matki.
 
Po trzecie, trzeba pamiętać, że w trakcie tego procesu może mama stosować szantaż emocjonalny, mogą pojawić się u mamy negatywne emocje takie jak złość, żal, lęk… Matka nie chce zmian, pragnie mieć swojego syna czy swoją córkę przy sobie i jest przekonana, że ona wie lepiej co dobre jest dla jej dorosłego dziecka. W związku z tym zmiana postępowania syna nie będzie spotykała się z aprobatą raczej będzie to na początku bolesne dla dwóch stron. Oczywiście przy pomocy coacha to zniwelować.

W opisywanym przypadku Jarka, jego mama nie chciała pogodzić się z samodzielnością syna. Był to proces ale dziś dzięki moim radom, Jarek jest w szczęśliwym związku z Dominiką a mama poznała nowych znajomych i przestała ingerować w życie Jarka.
 IMIONA BOHATERÓW OPISANEJ HISTORII ZOSTAŁY ZMIENIONE.
 DZIEKUJĘ, ŻE CZYTACIE MÓJ BLOG !!!
 Jeśli masz problem warto, zapraszam do Warszawy, proszę napisz na mój emailDOBRYCOACH@WP.PL
Oprócz pisania tekstów chcę się podzielić z Państwem ciekawymi i wartymi uwagi adresami www.
 Od jakiegoś czasu kupuję na Allegro biżuterię od Sprzedawcy o nicku Sarinoko i jestem zadowolona.Od jakiegoś czasu kupuję na Allegro biżuterię od Sprzedawcy o nicku Sarinoko. Specjalne podziękowania dla Sarinoko bo właśnie tam znalazłam wyjątkowe rzeczy np. ostatnio kupiłam piękny, oryginalny  pierścionek w dobrej cenie  i jestem bardzo zadowolonaTO UCZCIWY SPRZEDAWCAPolecam bo naprawdę warto !!!hpt://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=13553445TO LINK WŁAŚNIE DO SPRZEDAWCY BIŻUTERII NICK SARINOKO A TAM MOŻNA KUPIĆ PIĘKNĄ, ORYGINALNĄ BIŻUTERIĘ W FAJNYCH, DOBRYCH CENACH...







5 komentarzy:

  1. No cóż nadopiekuńczość bywa zdradliwa... Trzeba mieć jeszcze jakieś pasje oprócz wychowywania dzieci:)))
    Pozdrowienia:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiele osób zamiast swoim życiem, żyje życiem dzieci. Nie jest to dobre ani dla jednych ani dla drugich. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiele jest nadopiekuńczych mamusiek, które swoim postępowaniem niszczą życie własnego dziecka. Tak robiła jedna z ciotek z rodziny męża. Histerią i szantażem dusiła każdą inicjatywę własnej córki. Wybrała jej szkołę, pracę i odrzucała każdego kawalera, który zainteresował się jej piękną córką. Jako rozwiedziona matka, za wszelką cenę chciała mieć jedno z dzieci przy sobie. Dziewczynie lat przybywało, koleżanki założyły rodziny, miały dzieci, ona wciąż sama. Wpadła w depresję, trafiła do szpitala. Dopiero jako czterdziestolatka usamodzielniła się, dostała mieszkanie, wyszła za mąż. Matka dawno nie żyje, echo jej nadopiekuńczości będzie towarzyszyć kobiecie do końca jej życia.
    Na szczęście mnie nie dotknął syndrom nadopiekuńczej matki. Moje dzieci od najmłodszych lat same decydowały o swoim życiu. Już w gimnazjum planowały dalszą naukę. Wszystkie są humanistami. Nie wpływałam na ich wybory, chociaż wiedziałam że zawody które wybrały nie rokują wielkich pieniędzy. Myliłam się. Wyśmienicie sobie radzą. Nigdy nie zabijałam ich inicjatyw, dzięki czemu dziś jako dorośli ludzie są pewni siebie i umieją zatroszczyć się o wszystko, a kiedy trzeba zawalczyć o swoje racje. Moi rodzice też nie próbowali na siłę narzucać swojej woli. Mam nadzieję, że tak wychowane moje dzieci, również własnym dadzą swobodę w myśleniu i postępowaniu.
    Pozdrawiam Dobrycoachu:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nadopiekuńczość jest okropna, sama mam dzieci, mam nadzieję, że nie będę taką zaborczą mamuśką;)
    pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  5. W obecnych czasach coraz więcej młodych ludzi jest uzależnionych od rodziców. Myślę, że jest to dla nich wygodne, żeby nie musieć dorastać. Oczywiście jest w tym wszystkim i efekt uboczny czyli rodzicielska nadopiekuńczość... Sami się na to godzą, żyjąc pod jednym dachem z rodzicami, nie zakładając własnej rodziny.

    OdpowiedzUsuń